Dzień dobry,
Sprzedaję swojego Forda Mustanga w wersji 3,7 V6 z 317 KM z 2016 roku (otomoto nie ma możliwości wyboru tego roku w tej wersji silnikowej, więc trafił do 2015 roku w kategoriach). Silniki w tej wersji słyną ze swoje bezawaryjności, która w niektórych kręgach stała się wręcz kultowa. Jestem drugim właścicielem w kraju - mam historię pojazdu ze stanów - żadna poduszka nie była wystrzelona. Uszkodzone było przednie nadkole oraz drzwi od strony pasażera, które naprawił poprzedni właściciel.
Pierwotnie samochód jest w kolorze szarym (metallic - widać we wnękach drzwi, bagażnika i przedniej maski po podniesieniu) ale zdecydowałem się pokryć go folią w kolorze jaki widać na zdjęciu (dach, lusterka są czarne oraz obrysówki na tylnym zderzaku są przyciemniane). Folię nakładała profesjonalna firma detailingowa z Ełku - The Wolf. Dodatkowo folią pokryli przednie lampy oraz tylną blendę. Całość pokryta ceramiką.
Co roku wymieniam olej w silniku, filtr oleju. Filtr powietrza oraz kabinowy co dwa lata. W zeszłym roku na początku sezonu wymieniłem olej w skrzyni biegów razem z filtrem (wymiana statyczna) oraz olej w tylnym dyferencjale.
Wymieniłem radio z oryginalnego na wersję DYNAVIN - radio działa na androidzie, ekran dotykowy, łączność z telefonem.
Dokupiłem wyświetlacz Head-Up, który kryty jest w panelu środkowym i nie szpeci podszybia - nie ma kolejnego zbieracza kurzu, bardzo szybko człowiek się przyzwyczaja do zerkania na szybę niż na licznik. Sam Head-Up wyświetla prędkość, włączony kierunkowskaz, obroty, otwarte drzwi oraz bieg, na którym aktualnie jest skrzynia biegów.
Dołożyłem też lampy LED na grilla - takie małe nawiązanie do klasycznych mustangów.
Przy kierownicy są manetki do zmiany biegów a na samej kierownicy są przyciski do sterowania radia, zestawu głośnomówiącego oraz tempomatu.
Samochód bardzo zadbany, przez rok nie robiłem więcej niż tysiąc kilometrów. NIGDY nie widział zimy, a co tym idzie mieszanki wody i soli drogowej, która jest zabójcza dla blach samochodowych (zimą tylko go przestawiałem po garażu, żeby opony nie uległy odkształceniu) . Garażowany przez cały rok. W samochodzie nie było palone, nie przewoziłem zwierząt, nawet swojej żonie zabraniałem jeść w samochodzie :)
Cena do negocjacji