Sprzedam bardzo dobrej, wysokiej klasy limuzynę Jaguar XF X250, w skrócie nazywaną Jarkiem (proszę nie mylić z Jarkiem z Żoliborza)
Auto projektowane i produkowane bez kompromisów - jak przystało na klasę premium - najlepsze materiały, bogate wyposażenie, komfort jazdy z najwyższej półki - prawdziwa skóra, prawdziwe drewno, prawdziwy komfort i pewność prowadzenia=prawdziwy charakter Jaguara!
Do tego pięciometrowe nadwozie (prawie jak w BMW serii 7!!) i prestiż godny Jamesa Bonda albo co najmniej Królowej Elżbiety (ciekawe czy Karol też jeździ Jaguarami?).
Zadowoli każdego dżentelmena w tweed’owej marynarce i sztruksowych spodniach ale też jego syna w kaszkiecie i dresie w kratkę.
Można by długo opisywać zalety tego auta takie jak bardzo przestronne wnętrze, bardzo bogate wyposażenie, świetne właściwości jezdne czy sam prestiż marki, ale czy przy brytyjskim klasyku to w ogóle potrzebne? Chyba że jako temat do rozmów przy five o’clock’u.
Do tego na pewno warto dodać że pochodzący z grupy PSA silnik diesla (chyba jeden z najbardziej udanych francuskich pomysłów obok wina z doliny Rodanu i sera roquefort) jest super oszczędny i bezawaryjny, przy tym obsługa kosztuje niewiele a dostępność czesci zamiennych jest tak duża że prawie można je znaleźć przy okazji weekendowych zakupów w Biedronce i Lidlu (z Kauflandem i Aldi może być nieco trudniej).
Niemiecka skrzynia ZF8HP słynąca z komfortowej pracy i bezawaryjności tylko podkreśla jakość - bo nie bez powodu montują ją w swoich modelach najlepsze marki takie jak BMW, Rolls Royce, Audi, Alfa Romeo, Maserati czy Porsche
Aż dziwne że tylko w Jaguarze ktoś wpadł na tak idealne polaczenie silnika i skrzyni.
Tylny napęd to obowiązkowe rozwiązanie w klasie premium i tutaj mamy jego doskonałe wydanie (Uwaga na szybko znikający bieżnik tylnych opon w przypadku fanów zabijania much boczną, a nie przednią szybą)
Parę najbardziej istotnych elementów wyposażenia:
- skórzana czarna tapicerka bez śladów uszkodzeń i zużycia (a nie jakieś budyniowo-bananowe kremy, na których widać każdy ślad po niebieskich jeansach i to że poprzedni właściciel nie dbał o konserwacje a raz w roku na święta przeleciał fotele bezbarwną pastą do butów)
- deska obszyta czarną skórą
- drewniane matowe wstawki w drzwiach i na desce (nie wyglądają jak kredens otrzymany w spadku po babci) + aluminiowe panele na konsoli
- xenony z ledowymi światłami dziennymi i spryskiwaczami
- czujniki deszczu, zmierzchu, fotochromatyczne lusterko wsteczne
- nawigacja fabryczna,
- dobrej klasy audio z Bluetooth (to nie meridian ale i tak nic mu nie brakuje)
- odtwarzacz DVD
- podgrzewane przednie fotele (co wcale nie jest standardem w tym modelu)
- elektryczna regulacja foteli i kierownicy
-inne „drobiazgi” to już oczywista oczywistość
Teraz trochę historii:
Auto kupione przeze mnie niecały rok temu po rekomendacji znajomego mechanika prowadzącego serwis aut Land Rover i Jaguar („najlepszy w mieście” także nawet nie próbowałem dyskutować).
Zrobiłem w tym czasie ok 13.000km.
Po zakupie zrobiony pełen serwis olejowo filtrowy, wymieniony kompletny rozrząd, tylne klocki hamulcowe, uszczelniona pompa wysokiego ciśnienia CR, nowy akumulator start/stop.
Do tego usunięty software’owy problem z brakiem kontaktu z kluczykami (w komplecie dwa działające kluczyki w pełni sprawne)
Poprzednia właścicielka wymieniła chłodnicę EGR więc jeden ze zdarzających się problemów tego silnika usunięty profilaktycznie (ogólnie auto było serwisowane przez zaprzyjaźnionego mechanika z ASO Jaguar)
Auto kupiłem od pierwszej właścicielki w Polsce (sprowadzone do PL chyba w 2020 i do mojego zakupu cały czas przez nią użytkowane)
W cenie dwa komplety kół: lato 255/40R19 z oponami Good Year Eagle F1 assymetric 5, zima 235/55R17 Nexen Winguard Sport 2 (także naprawdę dobra klasa a nie bieżnikowane odpady z przyczepy od traktora)
Oba komplety na oryginalnych alufelgach Jaguara-żadnych kompromisów i zamienników-jak to w Jaguarze.
Auto świeżo po serwisie olejowym i serwisie zawieszenia (regeneracja maglownicy, tylne wahacze, tuleje przednich wahaczy)
Wszystko działa, jest całkowicie sprawne i nie sprawia żadnych problemów
Na tą chwilę chyba nic nie trzeba robić i naprawiać. Ewentualnie można się pobawić w usunięcie kilku rys po parkowaniu na mieście przez poprzednia właścicielkę - chociaż może to bardziej efekt działania zazdrosnych sąsiadów w rodzaju „nie będzie miała lepszego i ładniejszego auta niż moje daewoo espero”).
Ogólnie, cytując klasyków: wsiadać i jeździć! (Bo raczej nie „jeździć, obserwować”).
Nie sposób spisać tu wszystkie zalety tego auta więc chętnie opowiem potencjalnemu kupującemu wszystko co wiem na jego temat (a wiem całkiem sporo).
Ponieważ niestety dolna końcówka moich pleców jest jednak przyzwyczajona do aut klasy SUV, to chętnie zamienię się na BMW X3,X4,X5,X6 po 2009, silnikowo do uzgodnienia, Land Rover Sport (tylko po 2010 roku i tylko w wersji 3.6 diesel ale bez diesla 3.0 i żadnych Discovery 3 ani 4), Vogue (też po 2009 i 3.6d), Evoque 2.0 benzyna albo 2.2 diesel, ewentualnie ford smax (tylko 2.2d i automat).
Inne opcje zamiany też mogę rozważyć ale zdecydowanie mniej chętnie. Chyba że będzie to coś tak spektakularnego (i nie mam tu na myśli stada owiec rasy kameruńskiej ani działki w okolicy Łomży) że wyrwie mnie z kapci, a ostrzegam że są zawsze mocno zasznurowane.
Nie jestem handlarzem
Auto jest zarejestrowane na mnie
sprzedaż na umowę kupna/sprzedaży
Ubezpieczenie i przegląd do lipca 2025
Odpowiadam na SMS-y, wiadomości otomoto/olx a jak nie odbiorę telefonu to oddzwonię (nie wiadomo dlaczego czasem pracodawca oczekuje że będę zarabiał kasę dla firmy także wtedy prywatne interesy muszą dla formalności chwilę poczekać)
Auto do obejrzenia w Warszawie
Nie mam nic do ukrycia
Można przyjechać z własnym mechanikiem, szwagrem-suwmiarką, sąsiadem, żoną (nawet nie swoją) lub innym dowolnym specjalistą (nie boję się nawet dentysty!)
Ten kto przyjedzie to się nie zawiedzie (na codzień nie rymuje ale tutaj jakoś niechcący wyszło)
ZAPRASZAM i do zobaczenia przy aucie