Witam,

Auto kupiłem w 2018 roku i jestem jego pierwszym właścicielem w kraju. Samochód ma kilka drobnych otarć i odprysków, jednak ogólnie prezentuje się całkiem nieźle. Nie zauważyłem korozji. Obecny stan licznika wynosi 271 800 km.

W ubiegłym roku wymieniłem tarcze hamulcowe i klocki, poza tym serwis klimy, łącznie z wymianą chłodnicy. Jesienią ubiegłego wymieniłem też rozrząd (rozrząd na łańcuchu), olej i filtry.

Niestety w tym roku pojawił się problem z wypadaniem zapłonu. Wymiana koła zmiennych faz rozrządu, świec, sondy lambda i szlif szklanek pomogło tylko częściowo. Zapłon nadal wypada z tym, że teraz w sytuacji gdy samochód pracuje na wolnych obrotach (na biegu jałowym). Gdy obroty przytrzyma się powyżej 1000 - problem ustaje. Podczas jazdy samochód jest dynamiczny jak wcześniej, nie ma problemów z jazdą. Problemem zapewne jest za niska kompresja w jednym z cylindrów, a w związku z tym że i tak planowałem zmienić auto, zaniechałem dalszej diagnostyki i ewentualnych napraw. Dlatego sprzedają samochód jako uszkodzony. Samochód obecnie jest na oponach zimowych, dodaję używane opony letnie. Przegląd do 24.10.2025 r., OC do 16.11.2025 r.

Dodatkowych informacji chętnie udzielę podczas rozmowy telefonicznej.