Ma na sprzedaż Reno RX4 o przebiegu 176 000 km, które kupiłem w Lutym 2024.
Samochód doprowadziłem do bardzo dobrego stanu technicznego.
W ciągu roku wydałem u mechaników ponad 6000 zł. Wszystko jest udokumentowane.
Czy samochód zawsze się psuł i było to potrzebne? W zasadzie nie do końca, ale wykorzystywałem go do organizacji gier terenowych (jako ciekawostka na końcu kilka zdjęć z takich gier) przy których samochód organizatora musiał być w 100% niezawodny. Niektóre rzeczy były robione trochę na wyrost/zapas.
Co między innymi zrobiono:
Zacisk hamulcowy lewy tył, nagrzewnica (termostat + płyn), świece, przerobienie układu wydechowego, 2x łożyska przód (bardzo trudny dostęp), nowy akumulator, 2x łożyska piasta tył, 2x sprężyna tył, 2xABS, zbieżność, łącznik stabilizatora, czujnik prędkości koła, wymiana oleju w skrzyni, standardowa wymiana oleju, korekta przewodu paliwowego
Jakiekolwiek kontrolki się nie świecą, diagnosta stwierdził ostatnio na przeglądzie, że podwozie jest bardzo zdrowe, przegląd ważny do 29.01.2026. Napęd 4x4 w pełni sprawny, zawieszenie dobrze zbiera nierówności.
Nie działa pomiar temperatury na zewnątrz (podaje złą wartość). Samochód ma już swoje lata (rocznik 2000) więc rysy/ubytki na lakierze oczywiście występują, poza tym lakier prezentuje się bardzo dobrze (nadal jest błyszczący, a nie zmatowiały). Tapicerka siedzenia kierowcy posiada rozdarcie z lewej strony. Inne siedzenia i deska rozdzielcza są w bardzo dobrym stanie.