Nowe oznakowanie radiowozów i hasło
Policja ma nowe oznakowanie radiowozów. Pomysł, jak na nasze warunki, był rewolucyjny i zakładał pojawienie się żółtych odblaskowych pasów na wzór policji brytyjskiej, ale ktoś zapomniał, czegoś nie dopilnował i w rozporządzeniu o żółtych elementach nie ma ani słowa.
Miało być dobrze, wyszło jak zwykle. Rozporządzenie zakłada wprowadzenie jedynie części zmian. Dlaczego nie wszystkich, które policja testuje od maja 2019 roku? Tego nie wiadomo. Zmiany będą więc mniej zauważalne. Ograniczą się w zasadzie do możliwości zamieszczania na radiowozie hasła „pomagamy i chronimy” oraz napisu POLICJA w lustrzanym odbiciu, tak by kierowcy, widząc radiowóz w lusterku, mogli łatwo odczytać, z kim mają do czynienia.
Skąd pomysł na dodatkowe hasło? By przypomnieć obywatelom misję formacji. Stosują je bowiem policje wielu krajów. W Polsce hasło wybrano w drodze konkursu przeprowadzonego wśród samych policjantów. Jak się okazuje do jury wpłynęło aż 4 tys. propozycji. Jakich konkretnie? Tego policja nie zdradza.
Żółte pasy poczekają
Nowe oznakowanie radiowozów zakładało także pojawienie się, na wzór policji Wielkiej Brytanii, żółtych odblaskowych pasów wzdłuż całego pojazdu, by auta były lepiej widoczne. W maju 2019 zaprezentowano nawet kilka radiowozów z nowymi grafikami. Jednak po drodze ministerstwo wydając nowelizację rozporządzenia zapomniało o pasach. Czy będzie kolejne rozporządzenie? Tego nie wie nikt.
Jak deklaruje policja, zmiany nie będą dotyczyły samochodów, które już są na wyposażeniu polskiej policji. Nowy wzór pojawi się na autach, które rozpoczną służbę po 11 listopada.
Dzisiaj radiowozy mogą mieć dwa kolory: niebiesko-granatowy lub srebrny. W pierwszym przypadku auto musi mieć białe pasy po bokach z napisem POLICJA, a na srebrnym nadwoziu niebieski pas z białymi odblaskowymi prostokątami oraz napisem POLICJA.