Opel Omega B – Rdzewiejący youngtimer za grosze | Test OTOMOTO TV
Opel Omega B to auto ponadprzeciętne w wielu kategoriach. Jest pojemne, przestronne, wygodne a do tego niezbyt drogie w utrzymaniu. Może być także szybkie albo oszczędne – wszystko zależy od silnika, jaki znajdziemy pod maską. Czy to dobry pomysł na auto używane?
Opel Omega B to druga generacja niemieckiego sedana klasy średniej wyżej. Tak, tak, średniej wyższej, w której Opel zawsze był mocny. Był, bo Omega to ostatni model Opla w tym segmencie. Omega B do sprzedaży trafiła w 1994 i dotrwała do 2003 roku.
Wcześniej, bo od 1986 roku na rynku dostępna była kanciasta Omega A, która produkowana była do 1994, a w Brazylii aż do 1998 roku. Zawsze jednak było to auto bardzo wygodne, komfortowe i przyjemne w prowadzeniu.
Samochód w przeciwieństwie do pierwszej generacji nabrał obłych, nowoczesnych jak na ówczesne lata kształtów. Wraz ze zmianami nadwozia pojawiły się także nowe silniki z rodziny Ecotec. Auto także urosło (4,8 metrów długości) oraz przybrało na wadze. W ciągu pięciu kolejnych lat, aż do prezentacji odmłodzonego modelu Omegi, przeprowadzono kilkakrotnie mniejsze modyfikacje, mające na celu poprawę jakości i bezawaryjności. W 1996 roku między innymi zmieniono nieznacznie kształt maski oraz automatyczną klimatyzację Climatronic, dodano fabryczną nawigację, usunięto zamek w drzwiach przednich po stronie pasażera oraz zmieniono kierownicę (z mniejszym logiem Opla) oraz wzbogacono wyposażenie o boczne poduszki powietrzne (łącznie 4 poduszki), a także (wprowadzono również inne pomniejsze modyfikacje takie jak zmiany kształtów zagłówków, naklejane – srebrne – logo na klamce bagażnika).
W 1997 roku udoskonalono zabezpieczenia antykorozyjne (ocynk, początkowo w newralgicznych miejscach, później na całej karoserii).
Prawdziwy facelifting
Prawdziwy facelifting zafundowano Omedze jednak dopiero pod koniec 1999 roku. Choć sylwetka auta nie zmieniła się, to zmodyfikowano wiele szczegółów zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz auta. Zmieniono kształt reflektorów, świateł tylnych, grilla z maską, lusterek, listew bocznych, a we wnętrzu całej konsoli środkowej. Wprowadzono kolejne zmiany mające poprawić komfort jazdy i bezpieczeństwo między innymi system aktywnych zagłówków, asystenta hamowania, system ESP, kolorową nawigację GPS czy pięciostopniową regulację podgrzewania foteli. Nowy Climatronic z czujnikiem jakości powietrza stał się wyposażeniem standardowym. Wprowadzono także zmodyfikowane jednostki napędowe.
Przy okazji kolejnej modyfikacji w 2001 roku, do oferty trafił pierwszy silnik wysokoprężny z systemem Common Rail 2.5 l. DTI 150 KM produkcji Steyera, montowany m.in. BMW.
Tak częste i znaczące zmiany sprawiają, że Opel Omega B z początku i z końca produkcji różni się znacząco, a auta po liftingu nadal wyglądają atrakcyjnie i w miarę nowocześnie.
Opel Omega — jaki silnik
Duży samochód, olbrzymia przestrzeń dla pasażerów i kierowców oraz przepastny kufer (ponad 500 litrów) wymagały sporych silników. Trudno się dziwić, że do napędu wykorzystywano silniki benzynowe i wysokoprężne o pojemności od 2.0 do 3,2 l. V6 o mocy 218 KM. I choć dzisiaj nie robi to wrażenia, warto pamiętać, że ponad dwadzieścia lat temu potężna Omega z takim silnikiem mogła pędzić ponad 250 km/h a przyspieszała do setki w 7,8 s.
Silniki benzynowe to przeważnie V6. Jedynie najmniejszy, o pojemności 2,2 l. ma układ rzędowy (R4). Wszystkie silniki uchodzą jednak za trwałe i niewysilone, ale paliwożerne. Właśnie dlatego trudno znaleźć benzynową Omegę bez instalacji LPG. Na szczęście silniki dobrze znoszą to paliwo.
Diesle są za to oszczędne i trwałe, jednak awaryjne. Najczęściej naprawy wymagają pompy wtryskowe i sterowniki. To właśnie one generują spore koszty.
Silniki Opla Omegi B po facelifting
Wersja | Silnik: | Moc maksymalna: | Maks. moment obrotowy | 0–100 km/h: | V-max: |
Silniki benzynowe | |||||
2.2 16V | R4 2,2 l (2198 cm³), DOHC | 144 KM przy 5800 obr./min | 203 Nm przy 4000 obr./min | 10,5 s | 210 km/h |
2.5 V6 | V6 2,5 l (2498 cm³), DOHC | 170 KM przy 6000 obr./min | 227 Nm przy 3200 obr./min | 9,5 s | 228 km/h |
2.6 V6 | V6 2,6 l (2597 cm³), DOHC | 180 KM przy 6000 obr./min | 240 Nm przy 3400 obr./min | 9,5 s | 229 km/h |
3.0 V6 | V6 3,0 l (2962 cm³), DOHC | 211 KM przy 6000 obr./min | 270 Nm przy 3400 obr./min | 7,9 s | 255 km/h |
3.2 V6 | V6 3,2 l (3175 cm³), DOHC | 218 KM przy 6000 obr./min | 290 Nm przy 3400 obr./min | 7,8 s | 255 km/h |
Silniki wysokoprężne | |||||
2.0 DTI 16V | R4 2,0 l (1995 cm³), DOHC, turbo | 101 KM przy 4300 obr./min | 205 Nm przy 1650-3000 obr./min | 15,0 s | 186 km/h |
2.2 DTI 16V | R4 2,2 l (2171 cm³), SOHC, turbo | 120 KM przy 4000 obr./min | 280 Nm przy 1600 obr./min | 12,5 s | 195 km/h |
2.5 TD | R6 2,5 l (2497 cm³), SOHC, turbo | 130 KM przy 4500 obr./min | 250 Nm przy 2200 obr./min | 12,0 s | 200 km/h |
2.5 DTI | R6 2,5 l (2497 cm³), DOHC, turbo | 150 KM przy 4000 obr./min | 300 Nm przy 1750 obr./min | 10,5 s | 208 km/h |
Opel Omega – Ceny
Skoro Opel Omega B to taki wygodny, komfortowy, przestronny i bezawaryjny samochód, to dlaczego jest tak rzadko spotykany na szych ulicach? Powodem jest rdza. Ocynk zaczęto stosować dopiero pod koniec produkcji, zatem wszystkie auta sprzed 2001 roku lubią korodować. Naszych dróg nie wytrzymywało także zawieszenie i układ kierowniczy, a wycieki z silnika, skrzyni czy tylnego mostu (auto miało napęd na tył) to normalna sprawa w przypadku tego modelu.
Właśnie dlatego Opel Omega B to dzisiaj rzadkość i to rzadkość o bardzo zróżnicowanej cenie. Najtańsze egzemplarze sprzed liftingu kosztują zaledwie kilka tysięcy. Ale ze sporą dozą prawdopodobieństwa trzeba uznać, że to egzemplarze mocno skorodowane. Najdroższe potrafią kosztować ponad 20 tys. zł i są to już auta aspirujące do miana yougtimera.
Co ciekawe wcale droższe nie są auta po liftingu. Tutaj za dobry egzemplarz trzeba zapłacić około 16 tys. zł.
Jak radzi sobie Opel Omega B z tylnym napędem? Czym różni się Omega z Anglii, Australii i USA? Za co na pewno trzeba ten samochód pochwalić, a na co koniecznie trzeba zwrócić uwagę? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszym filmie OTOMOTO TV. Zapraszamy do oglądania.