Świat na czterech kołach – tych aut szukaliśmy w 2020
Kraj pochodzenia do rewizji
Całkowity lockdown odwrócił sytuację w rankingu o 180 stopni. Da się zauważyć spore różnice w porównaniu z 2019 r. Na szczycie listy znajduje się Polska (62,4%), co w pandemicznych warunkach wydaje się uzasadnione – w dobie obostrzeń i ograniczeń w kwestii przemieszczania się najpopularniejsze auta wyszukiwane pod kątem kraju pochodzenia są właśnie z… kraju nad Wisłą.
Pierwsza piątka w tabeli wygląda tak:
- Polska (62,4%)
- Niemcy (20,4%)
- USA (4,1%)
- Francja (3,1%)
- Belgia (2,1%)
– Lockdown, ograniczenia społeczne, zasady bezpieczeństwa i higieny wprowadzone po wybuchu pandemii miały wyraźny wpływ na konsumentów funkcjonujących na rynku motoryzacyjnym – komentuje Agnieszka Czajka, dyrektor operacyjna OTOMOTO i ekspert branży automotive.
Gdyby nie pandemiczne okoliczności, to biorąc pod uwagę wyraźną tendencję wzrostową z 2019 roku, wyniki mogłyby ponownie zaskoczyć. Na razie jednak sytuacja ma się podobnie jak w roku 2018.
Niemcy… też na podium!
Trzej muszkieterowie z Zachodu lądują na szczycie rankingu zarówno najczęściej wyszukiwanych modeli, jak i najczęściej wyszukiwanych marek samochodów. Poznajmy niepokonanych, którzy od 5 lat rywalizują ze sobą o pozycję lidera, nieznacznie modyfikując swoje położenie na liście:
- BMW Seria 3 (3,3%)
- AUDI A4 (3,03%)
- BMW Seria 5 (2,34%)
oraz
- Audi (11,05%)
- BMW (10,30%)
- Volkswagen (8,43%)
Niemieckie trio zdecydowanie rośnie w siłę, o czym świadczą sukcesywne wzrosty zainteresowania samochodami wyprodukowanymi u naszych zachodnich sąsiadów.
Co ciekawe, w drodze po tytuł króla polskich dróg z wynikiem 19,8% zmierzają SUV-y, jednak ustępują niezwyciężonym sedanom (21,6%). Pierwszą piątkę zamykają samochody combi, compact i minivan, natomiast najmniejszą popularnością wśród klientów cieszą się cabrio, mini i coupe.
Czytaj więcej w Raporcie Internetowy Samochód Roku 2020 >>>
Blokada rynku?
To oczywiste, że kryzys spowodowany pandemią odbił się na wielu statystykach, w tym dotyczących importu samochodów. Zarówno wskaźniki nowych, jak i używanych samochodów mocno odczuły skutki lockdownu: marzec i kwiecień były najtrudniejszymi miesiącami, tzw. miesiące-widmo w obszarze importu, a oddech tych skutków branża odczuwa do dzisiaj, próbując nadrabiać straty. Na szczęście rynek pomału staje na nogi i notuje nieśmiałe wzrosty, odbudowując pozycje poszczególnych wskaźników.