Czasy w motoryzacji się zmieniają i tradycyjny niegdyś podział na coupe i hatchbacki nie musi być wcale taki oczywisty, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. A to dlatego, że część osób do hatchbacków zalicza także np. odmiany liftback, a są i takie „sportowo” narysowane hatchbacki, które przez producenta określane są mianem... coupe. Z kolei coupe – auto kiedyś wyłącznie trójbryłowe i maksymalnie dwudrzwiowe – dziś może być, dajmy na to, czterodrzwiowe. Ale to nie wszystko, bo pomysłowi projektanci wymyślili też przecież na przykład SUV-y w wersji coupe. Jak to wygląda? To proste: jak podniesiony samochód o sylwetce SUV-a, tyle że z opadającym wyraźnie do tyłu dachem. Wszystko jasne?

Klasyczne definicje

Jeśli jednak nie (co wcale nie dziwi!), to na początek cofniemy się jednak nieco w czasie i wróćmy do „klasycznych” definicji hatchbacka i coupe. Ten pierwszy to zatem nadwozie trzy- lub pięciodrzwiowe, w którym pokrywa bagażnika otwiera się do góry razem szybą. Skąd nieparzysta liczba drzwi? To proste – zwłaszcza w Europie przyjęło się, że owa klapa liczona jest umownie jako dodatkowe wejście (drzwi). No i dlatego hatchbacki oznaczamy zazwyczaj jako 3d lub 5d. Uwaga: kombi można definiować podobnie, bo w tym wypadku też mamy do czynienia z nadwoziem, w którym klapa z szybą unosi się do góry, jednak kombi w ramach tego samego modelu jest przeważnie dłuższe od hatchbacka, dodatkowo dochodzą nam też np. okna za słupkiem C. A tych w hatchbacku zazwyczaj nie ma.

https://carsmile.pl/oferta/mercedes-benz/glc/coupe-leasing-wynajem-dlugoterminowy

No dobrze, a co z liftbackiem? Cóż, ten rodzaj nadwozia też jest nieco podobny do hatchbacka, bo ma klapę połączoną z szybą i unoszoną do góry (i brak w nim okiem za słupkiem C!), ale przeważnie pokrywa bagażnika liftbacka jest poprowadzona pod mniejszym kątem. Mówiąc inaczej – linia łagodniej opada ku tyłowi. Wyobraźcie sobie sedana (czyli klasyczną trójbryłową limuzynę), tyle że wyposażonego w klapę unoszoną do góry razem z szybą. Proste, prawda?

Ale wróćmy do hatchbacków. Przeważnie mamy w tym wypadku do czynienia z autami segmentów od A do C, a zatem zazwyczaj nie są to modele rekordowo duże. Tyle że ich kompaktowa budowa ma sporo zalet: łatwe parkowanie, dobra widoczność, a jeśli oparcia tylnej kanapy są składane/dzielone, to możemy łatwo powiększyć bagażnik i przewieźć nawet niewielkim autem jakiś solidny gabaryt.

https://carsmile.pl/oferta/audi/q5-sportback/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Coupe niejedno ma imię

Coupe natomiast – zgodnie z klasyczną definicją – to trójbryłowe nadwozie, para drzwi i, ewentualnie, nieco opadająca linia dachu oraz długa, stylowa pokrywa silnika. Zresztą nawet nazwa „coupe” wywodzi się z języka francuskiego i oznacza, dosłownie, „ucięte”. Co z kolei odnosi się do tylnej pary drzwi – została wycięta z sedana, no i w ten sposób powstało coupe.

Zalety coupe to sportowy, ponadczasowy styl i poczucie wyjątkowości na drodze. Auta typu coupe znajdziemy w przeróżnych segmentach i przeróżnych cenach, ale łączy je jedno – mają pokazać, że ich właściciel/kierowca jeździ czymś wyjątkowym, a nie jakimś pospolitym... hatchbackiem.

Wady? W przypadku klasycznego dwudrzwiowego coupe będzie to np. utrudnione wsiadanie do tyłu (dotyczy też zresztą trzydrzwiowych hatchbacków), natomiast opadająca linia dachu – jeśli jest – też wybitnie komfortu podróżowania na tylnej kanapie nie podnosi. I po części dlatego opracowano coupe o większej liczbie drzwi – to coś dla tych, którzy nadal chcą mieć styl, ale nie mogą pozwolić sobie na użytkowanie samochodu bez tylnych drzwi. Jeszcze inna para kaloszy to SUV-coupe, czyli samochód o typowych cechach SUV-a, ale wyposażony w opadającą linię dachu i łagodniej nachyloną tylną klapę.