Nie da się ukryć, że kupujący często wahają się między tymi dwoma wersjami nadwoziowymi, bo choć dość w wielu aspektach się one od siebie różnią, to jednak wykazują też nieco podobieństw. Sprawdzamy, która z wersji ma więcej atutów i która okaże się bardziej uniwersalna
Hatchback czy sedan – oto jest pytanie! I choć wielu kupujących chętniej stawia dziś na SUV-y i crossovery, to jednak obie wspomniane wersje nadwoziowe w kilku kluczowych segmentach rynku wciąż trzymają się mocno. I tak, wśród aut miejskich – mimo naporu crossoverów – dość popularnym wyborem nadal jest właśnie hatchback, choć i kilka sedanów też się jeszcze w tym segmencie znajdzie. Podobnie jest wśród kompaktów (choć tu od sedana ciut łatwiej), natomiast od segmentu D wzwyż (który, nota bene, też już powoli odchodzi do lamusa...) główną alternatywę dla dużych SUV-ów stanowią już w zasadzie wyłącznie sedany (nazywane w tym wypadku cześciej „limuzynami”). A to z tego względu, że nikt dużych hatchbacków dziś już w zasadzie nie robi, choć i takie próby się na przestrzeni dziejów zdarzały.
No dobrze, ale załóżmy, że wybieramy coś z segmentu, w którym klasyczne hatchbacki i sedany nadal trzymają się mocno – na którą wersję lepiej postawić? Zacznijmy od definicji, bo ona może pomóc już na wstępie rozwiać nieco wątpliwości. Otóż hatchback to auto jedno- lub (zazwyczaj) dwubryłowe, w którym klapa bagażnika zintegrowana jest z tylną szybą i zazwyczaj unosi się do góry. Ważne: w przypadku hatchbacków zazwyczaj mówimy o nieparzystej liczbie drzwi, ponieważ w Europie przyjęło się tylną klapę traktować jako dodatkowe „wejście” – stąd rozróżniamy hatchbacki trzy- i pięciodrzwiowe, z czego te pierwsze dziś jako nowe występują już relatywnie rzadko.
https://carsmile.pl/oferta/toyota/corolla/hatchback-leasing-wynajem-dlugoterminowy
Sedan z kolei to klasyczne nadwozie trójbryłowe, przeważnie czterodrzwiowe, z wyraźnie odcinającą się przestrzenią bagażową. Sedan uchodzi – zwłaszcza wśród konserwatywnych kupujących – za odmianę bardziej elegancką i ponadczasową. Niektórzy też przypisują mu więcej prestiżu, którym z kolei hatchbacki zazwyczaj pochwalić się nie mogą.
Uwaga: wciąż dość popularne są liftbacki, czyli samochody stojące gdzieś w pół drogi między sedanem a hatchbackiem. Mamy tu bowiem typową dla sedana trójbryłową sylwetkę, ale też i charakterystyczną bardziej dla hatchbacka tylną klapę unoszoną do góry wraz z szybą. To dobry wybór dla tych, dla których sedan jest za mało praktyczny (patrz niżej), a jednak nie mogą się rozstać z bardziej „elegancką” trójbryłową sylwetką.
Hatchback – zwłaszcza ten pięciodrzwiowy – ma nad sedanem pewną przewagę w niektórych kwestiach praktycznych i funkcjonalnych. Po pierwsze, mamy tu przeważnie lepszy dostęp do bagażnika (większy otwór załadunkowy). Po drugie, po złożeniu tylnych oparć zyskujemy często przestrzeń tak dużą, o jakiej sedan o porównywalnej długości może jedynie pomarzyć – a to dlatego, że hatchbacka, przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa, możemy wyładować „po dach” w zasadzie na całej długości przestrzeni bagażowej.
Nie da się natomiast ukryć, że wyjściowo sedan może większy bagażnik niż hatchback z tego samego segmentu. Jeśli więc komuś nie zależy na maksymalnym powiększaniu przestrzeni bagażowej, a potrzebuje od czasu do czasu przewieźć coś większego, ten – paradoksalnie – może być bardziej zadowolony z zakupu sedana.
https://carsmile.pl/oferta/toyota/camry/sedan-leasing-wynajem-dlugoterminowy
Zwolennicy sedanów (limuzyn) lubią też niekiedy podnosić kwestię komfortu podróżowania, choć prawda jest taka, że jeśli weźmiemy pod uwagę hatchbacka i sedana o zbliżonym rozstawie osi, to przeważnie wielkich różnic w tym aspekcie nie zauważymy. Co innego, jeśli w szranki stanąłby sedan/limuzyna z bardzo długim rozstawem osi, zapewniający nie tylko lepszy poziom pokonywania nierówności, ale przede wszystkim – dużo więcej miejsca w drugim rzędzie siedzeń. Tyle że zazwyczaj kupujący między takimi wersjami jednak nie wybierają, bo zestawiają ze sobą różne wersje nadwoziowe, ale przeważnie w ramach jednego segmentu.