Osoba fizyczna
Na firmę
Nasz doradca porówna dla Ciebie wybrane samochody
Możemy porównać dla Ciebie jednocześnie maksymalnie 3 oferty, przejdź do porównania.
Dodaj przynajmniej 2 oferty, które mamy dla Ciebie porównać.
Wpis
Nowy Hyundai Kona 1.6 T-GDI 4x4– test
30
lis 2023

Widać i czuć, że Koreańczycy słuchają swoich klientów, bo nowa Kona jest pod wieloma względami autem świetnym. Do testu otrzymaliśmy wersję ze 198-konnym silnikiem 1.6, napędem na obie osie, a do tego w wysokiej specyfikacji Platinum.

Najnowsza Kona zadebiutowała w zeszłym roku, ale w 2023 Hyundai wciąż oferował jej poprzedniczkę. Moment zmiany pokoleniowej jest więc dopiero teraz. Kona w dalszym ciągu jest crossoverem, chociaż wyraźnie urosła – można by nawet powiedzieć, że z segmentu B przeszła do C (gdzie Hyundai ma już Tucsona; zresztą też wyrastającego poza segment). Hyundai idzie trochę w kierunku tego co zawsze robiła Skoda, oferując w klasycznych segmentach auta nieco większe od konkurencji.
https://carsmile.pl/oferta/hyundai/kona/crossover-leasing-wynajem-dlugoterminowy
Postanowiliśmy czy powiększenie, wyszło na dobrze Konie?

Nowy Hyundai Kona – nie przejdziesz koło niego obojętnie!

Pierwsza generacja Kony zdecydowanie mogła się podobać, zwłaszcza z pakietem N, lub wręcz w mocnej wersji N (o której w nowej na razie nie słychać). Hyundai miał więc dość ciężkie zadanie, bo zaprojektowanie auta ładniejszego, było zwyczajnie trudne. Wybrano nieco inną drogę – bo nową Konę trudno określić jako ładne auto, raczej pasowałoby tu określenie – nowoczesna, taka trochę jak auta elektryczne. I nie jest to zły trop, bo Koreańczycy zaprojektowali ten samochód (podobno) właśnie jako auto elektryczne.
https://carsmile.pl/oferta/hyundai/nowy-tucson/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy
Oznacza to, że nie przekładano elektrycznych gratów do wersji spalinowej, ale odwrotnie. Na szczęście nie odczuwa się tego w przypadku benzynowej Kony (przy okazji napiszmy, że producent nie zaoferował już diesla). Dodajmy, że z zewnątrz nie odróżnicie raczej benzyniaka, od hybrydy i elektryka – to chyba dość dobrze. Mamy więc auto wyglądające specyficznie, ale z całą pewnością nowocześnie. Swoją drogą jest to mega ciekawe, jak ten model będzie się starzał?

Nowy Hyundai Kona – duże wnętrze, dużo przycisków

W kabinie auta wyraźnie czuć, że jest ona większe – zwłaszcza z tyłu gdzie nie brakuje już miejsca nawet dla bardzo wysokich osób. Do tego bagażnik stał się kompaktowy, bo 466 l to bardzo dobry wynik. Auto testowe wykończono w kabinie jasnymi materiałami, co dodatkowo potęgowało wrażenie, że jedziemy elektrykiem. Podobnie jak nowa kierownica (rodem z aut EV Hyundaia) i dźwignia wyboru kierunku jazdy umieszczona pod kierownicą (swoją drogą świetna).

Takie umieszczenie dźwigni, spowodowało, że w tunelu środkowym znalazła się duża półka z cu—holderami, które można zwinąć, gdy są nieużywane. Do tego otrzymaliśmy bardzo dużo przycisków, co jest genialne. Normalne sterowanie ma dzięki temu klimatyzacja, czyli jest pod tym względem lepiej niż w Tucsonie, gdzie fizyczne przyciski zastąpiono panelem dotykowym. Swój przycisk ma podgrzewanie foteli, kierownicy, system start and stop i wiele, wiele innych.

Do tego mamy po programowalnym przycisku na kierownicy i pod panelem ekranu komputera pokładowego. Na tym drugi da się zaprogramować wywołanie funkcji bezpieczeństwa, czyli od wyłączenia systemu informującego o przekraczaniu prędkości dzielą nas trzy kliki a nie pięć. Powiecie – ale po co go wyłączać? Odpowiemy, ten system to samo zło, chociażby dlatego, że czasem ma nieprawidłowe odczyty limitów prędkości, a do tego pipczy już po przekroczeniu limitu o 1 km/h.


Bardzo wygodne są fotele, chociaż wcale na takie nie wyglądają, a ich pseudo-skórzana tapicerka wydaje się dość tania. Duży plus należy się także za ogrzewanie skrajnych miejsc tylnej kanapy.

Nowy Hyundai Kona – dwieście koni, z powolnym startem

Układ napędowy nowej Kony, w przypadku naszego egzemplarza jest żywcem przeniesiony z poprzedniczki. Mamy więc 198-konny silnik 1.6 T i napęd na obie osie (preferujący przednią oś, ale taki, który ma możliwość blokady przy pomocy przycisku). Od 0 do 100 km/h samochód z nim przyspiesza według danych producenta w czasie 8,1 s. W prawdziwym życiu zapały do szybkich sprintów ze świateł, tłumi nieco 7-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa, której oprogramowanie prawdopodobnie chroni ją przed zniszczeniem. Jeśli zależy wam na dynamicznej jeździe, lepiej od razu wyłączyć system start and stop i ustawić Konę w tryb Sport – wtedy jest zdecydowanie lepiej.

Poza samym startem układ napędowy działa jednak bardzo dobrze, a skrzynia świetnie wybiera przełożenia. Producent podaje średnie spalanie na poziomie 6,7-7,1, nam w zimowej, zakorkowanej Warszawie komputer pokładowy wskazywał spalanie 10-11 l.

Nowy Hyundai Kona – podsumowanie

Nowa Kona to bardzo dopracowane auto z dużym wnętrzem i sporym kufrem, które ma świetną obsługę. Nowoczesny wygląd zewnętrzny pasuje do jasnego, przypominającego elektryka wnętrza, ale nie oznacza, że pod maską nie można mieć turbodoładowanego benzyniaka o mocy prawie 200 KM. Na pewno nie pali on mało, ale za to świetnie sprawdza się w tego typu kompaktowym SUV-ie.

Dziękujemy!
Dziękujemy za zostawienie swoich danych. Skontaktujemy się z Tobą bezzwłocznie
Chcesz poznać naszą aktualną ofertę nowych samochodów?
Wypełnij formularz, a nasz doradca skontaktuje się z Tobą i pomoże wybrać Ci najlepszy samochód według Twoich potrzeb.