Auta w stylu retro – piękne i nostalgiczne
Mercedes SLS AMG
Mercedes SLS AMG, produkowany od 2010 do 2014 jest szybki i bardzo charakterystyczny – dokładnie tak samo jak jego protoplasta, kultowy pod każdym względem Mercedes 300 SL Gullwing. W naszym zestawieniu znalazł się egzemplarz z silnikiem benzynowym o pojemności 6.2 l i mocy 571 KM.
Jest to, najsłabsza wersja silnika dostępna w tym aucie – większa ma 631 KM, a elektryczna – 751 KM. Niesamowitą ciekawostką o SLS AMG jest to, że silnik tego samochodu jest składany od początku do końca przez jednego inżyniera, który osobiście odpowiada za jego jakość. Na dowód dobrze wykonanej roboty inżynier składa swój podpis na specjalnej tabliczce. Na koniec warto wspomnieć o unoszonych drzwiach z wersji roadster, które robią niesamowite wrażenie!
Citroen C3 Pluriel
Spośród bardziej dostępnych aut w stylu retro na uwagę zasługuje Citroen C3 Pluriel. Twórcy modelu C3 niewątpliwie zainspirowali się Citroenem 2CV – autem szalonej zakonnicy z filmu „Żandarm z Saint-Tropez”. Do kultowego 2CV jego następca nawiązuje charakterystycznym kształtem nadwozia. Wnętrze C3 zdecydowanie bardziej przybliża nas do współczesności. Rozwiązania z połowy XX wieku, takie jak: ręczne wycieraczki, czy druciane fotele obciągnięte materiałem odchodzą do sfery ciekawostek o protoplaście modelu C3.
Citroen C3 Pluriel produkowany był w latach 2002-2009. W wybranym przez nas egzemplarzu dach jest materiałowy i rozsuwany. Po demontażu słupków (wymaga to użycia narzędzi) możemy z naszego Citroena zrobić cabrio.
Chrysler PT Cruiser
Sylwetka PT Cruisera, produkowanego w latach 2000-2010, jest bardzo nietypowa. Jej specyficzne elementy sprawiają, że Chrysler wygląda, jak żywcem wyjęty z Ameryki lat 40. Niestety PT Cruiser nie zyskał zbyt dużej popularności w Polsce. Łącznie udało się sprzedać ok. 1 350 000 egzemplarzy tego modelu, co jak na tak specyficzne auto i tak jest świetnym wynikiem. PT Cruisera z początkowych lat produkcji można kupić już za kilka tysięcy złotych. Prawdziwą bestią była wersja GT, która mimo masy auta, potrafiła naprawdę zaskoczyć niejednego podczas sprintu spod świateł.
VW New Beetle
Na świecie istnieją auta, które rozpozna dosłownie każdy. Do tego typu samochodów z pewnością zalicza się kultowy VW Beetle znany jako Garbus. O sukcesie tego modelu może świadczyć długość jego produkcji, która rozpoczęła się w latach 30. i trwała aż do 2003 roku.
Volkswagen New Beetle, produkowany był w latach 1997-2010. Niestety następca legendarnego Garbusa nie odniósł już tak spektakularnego sukcesu. Podobieństwo obu modeli można zauważyć na pierwszy rzut oka. New po pierwszym „chrząszczu” odziedziczył charakterystyczną garbatą sylwetkę, kształt błotników oraz maski.
Warto wiedzieć, że nowy Garbus powstał na płycie Golfa. Oznacza to, że części zamienne są niezwykle tanie i łatwo dostępne, a ich wymiana również nie sprawia problemów.
Fiat 500
Nie tylko Volkswagen zafundował nam motoryzacyjny powrót do przeszłości. Prawdziwym wskrzeszeniem legendy było skonstruowanie nowej pięćsetki. Jej produkcja rozpoczęła się w 2007 roku i z sukcesem godnym pozazdroszczenia trwa nadal.
Stylistyka oparta na wzorze z lat 50. sprawia, że Fiat 500 wyłamuje się ze schematów i przyciąga wzrok na drodze. Choć malutki bagażnik i niewiele miejsca wewnątrz trudno uznać za atuty, auto z Piemontu jest bardzo stylowe. Pod maską Fiata 500 często można znaleźć nieduże silniki trzycylindrowe R4 o pojemności 1.2 l z ośmioma zaworami. Na naszą listę trafił jednak egzemplarz z benzynowym silnikiem 1.4 l o mocy 100 KM – w tak niedużym aucie ten silnik może sprawić sporo radości.
Alpine A110 Premiere
W latach 60. i 70. produkowano model o tej samej nazwie – to właśnie do niego nawiązuje Alpine A110 Premiere. Sportowa sylwetka, mocne przetłoczenia i charakterystyczne 4 lampy z przodu sprawiają, że nowy Alpine mocno rzuca się w oczy. Na niewielką popularność tego modelu mógł wpływać nie tylko jego bezkompromisowy charakter, ale też cena. W zestawieniu pojawił się nowy egzemplarz z 2018 roku, którego cena sięga 290 tys. złotych. To auto waży niewiele ponad tonę, a niska waga w połączeniu z silnikiem 1.8 l o mocy 252 KM sprawia, że Alpine potrafi przyśpieszyć do setki w 4,5 sekundy.
Toyota FJ Cruiser
Toyota, szczególnie w latach 90. i na początku XXI wieku, kojarzona była przede wszystkim z autami prostymi i praktycznymi. Nie oznacza to jednak, że w jej ofercie nie trafiło się coś bardziej fantazyjnego. Dowodem na to jest FJ Cruiser dostępny niestety wyłącznie na rynku amerykańskim.
Auto nawiązuje do modelu J40, produkowanego od lat 60. do 80. Jego sylwetka w pierwszym momencie może nie przywodzi na myśl protoplasty, ale drobne akcenty takie, jak okrągłe lampy, kierunkowskazy na błotnikach czy przeszklony słupek C nie pozostawiają wątpliwości. Na uwagę zasługują też specyficzne drzwi – te dla pasażerów odchylają się w przeciwnym kierunku niż zwykle.
Nasz wybór padł na egzemplarz z silnikiem o pojemności 4.0 l V6 o mocy 239 KM, który przyśpiesza do setki w 7,1 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 170 km/h. Biorąc pod uwagę gabaryt i sylwetkę auta, jest to całkiem dobry wynik.