Koło dojazdowe czy koło zapasowe – które wybrać i jak z nich korzystać?

Jest niczym ubezpieczenie samochodu – nie potrzeba go dopóki nie dojdzie do przebicia opony w czasie jazdy. Podpowiadamy, co wybrać – pełnowymiarowe czy dojazdowe koło zapasowe.

Kto choć raz doświadczył uszkodzenia opony, spowodowanego złym stanem nawierzchni, o co w naszym kraju zresztą nietrudno, będzie miał świadomość, że koło zapasowe jest niezbędnym wyposażeniem samochodu. W końcu nawet najbardziej skuteczny zestaw naprawczy nie poradzi sobie z oponą np. rozerwaną na ścianie bocznej.

Dlatego warto wozić ze sobą koło zapasowe. Otwartym pozostaje tylko pytanie – jakie. W naszym poradniku znajdziecie odpowiedź na to, co wybrać – pełnowymiarowe czy dojazdowe koło zapasowe.

Pełnowymiarowe koło zapasowe

Koło zapasowe nie jest potrzebne, dopóki nie dojdzie do uszkodzenia opony w czasie jazdy. Jeśli w samochodzie znajduje się pełnowymiarowe koło zapasowe, a więc o parametrach takich, jak koła, na których się on porusza, po jego zmianie można bez problemu kontynuować jazdę.

Czyli np. utrzymywać podobną co wcześniej prędkość na autostradzie i nie przejmować się ograniczeniami w przejechanym dystansie, jak to ma miejsce w przypadku „dojazdówki”, a w szczególności zestawu naprawczego.

Jak niemal wszystko, pełnowymiarowe koło zapasowe ma swoje zalety i wady.

Zalety:

• pozwala na kontynuowanie jazdy z tą samą prędkością, co dotychczas
• nie wymaga jak najszybszego udania się do warsztatu wulkanizacyjnego
• nie ma ograniczeń dotyczących przebiegu (oczywiście, pod warunkiem, że ma te same parametry, co opony w samochodzie, czyli nie jest zimówką, gdy auto porusza się na oponach letnich)

Wady:

• jest cięższe niż koło dojazdowe i zabiera więcej miejsca w bagażniku
• zazwyczaj ma wyższy bieżnik niż opony w samochodzie, co wynika z faktu, że często jest nowe i wcześniej nieużywane
• nie zawsze umożliwia bezpieczną jazdę – może mieć inny rodzaj bieżnika niż reszta opon auta, dlatego optymalnym rozwiązaniem byłoby posiadanie kompletu opon całorocznych oraz takiego samego „zapasu”

Czy jest obowiązek wożenia koła zapasowego?

Koło zapasowe nie jest obowiązkowym wyposażeniem samochodu. Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Infrastruktury z 31 grudnia 2002 roku w aucie zawsze muszą znajdować się gaśnica oraz trójkąt ostrzegawczy.

Jak używać koła zapasowego?

Jeśli pełnowymiarowe koło zapasowe ma takie samo ogumienie, co reszta opon w samochodzie, po założeniu go nie ma żadnych ograniczeń i nie wymagana jest natychmiastowa wizyta w warsztacie. Oczywiście, w przypadku, gdy koła samochodu mają przebieg rzędu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów, problemem może być jego znacznie wyższy bieżnik.

A to może powodować konieczność wykonywania korekt kierownicą i w rezultacie zmusić kierowcę do szybkiego udania się do wulkanizatora.

Koło dojazdowe

Koło dojazdowe tak naprawdę stanowi mniej użyteczną odmianę pełnowymiarowego koła zapasowego. Jest węższe niż standardowe koło, co ma za zadanie sprawić, że auto przewozi mniej „zbędnych” kilogramów, a bagażnik staje się większy.

Niestety, koło dojazdowe jest wyłącznie tymczasowym rozwiązaniem i ma niewiele zalet oraz liczne wady.

Zalety:

• lżejsze i mniejsze, a więc zajmuje mniej miejsca w bagażniku
• jest tańsze niż pełnowymiarowe koło zapasowe

Wady:

• pozwala na jazdę z prędkością do 80 km/h
• obniża bezpieczeństwo jazdy i może sprawić, że systemy wsparcie kierowcy przestaną działać we właściwy sposób
• nie nadaje się do dynamicznej jazdy – zaleca się, aby unikać szybkiego wchodzenia w zakręt, ostrego hamowania i nagłych manewrów
• wymaga wymiany – im szybciej, tym lepiej

Czy koło dojazdowe może być mniejsze od pozostałych kół?

Tak. Koło dojazdowe jest mniejsze niż pozostałe, dlatego przy korzystaniu z niego wprowadzone zostało ograniczenie prędkości maksymalnej do 80 km/h. Na suchej nawierzchni przy takim tempie jazdy czuć już pewien wpływ na prowadzenie – auto staje się mniej stabilne, co przy nagłym hamowaniu może powodować np. znoszenie go na jedną ze stron.

Jak używać koła dojazdowego?

Koła dojazdowego najlepiej używać jak najkrócej. Czyli do dojazdu do domu lub specjalistycznego warsztatu. Podczas jazdy na nim nie można przekraczać prędkości 80 km/h i należy unikać dynamicznych manewrów.

Ile kilometrów można pokonać na kole dojazdowym?

Tego producenci nie określają. Należy jednak mieć na uwadze, że zgodnie ze swoją nazwą, koło dojazdowe służy do tego, aby przy jego pomocy dotrzeć do domu lub do najbliższego warsztatu.

Trzeba pamiętać, że koło dojazdowe ma swoje liczne ograniczenia, dlatego długotrwała jazda na nim jest po prostu mało bezpieczna. Dlaczego? Ponieważ jest węższe i ma mniejszy kontakt z nawierzchnią, co negatywnie wpływa na przyczepność samochodu.

Jakie powinno być ciśnienie w kole dojazdowym i zapasowym?

Pełnowymiarowe koło zapasowe

Ciśnienie w kole zapasowym powinno być sprawdzane regularnie. Jak często? Najlepiej raz w miesiącu. Należy pamiętać, że ciśnienie w nim powinno być nieco wyższe (o 0,3 bara) niż w kołach, na których porusza się samochód.

Producenci określają nie tylko ciśnienie dla kół jezdnych, ale i dla zapasowego. Informacji o tym najlepiej poszukać w instrukcji obsługi.

Ciśnienie w kole dojazdowym

Oczywiście, także i w tym przypadku producenci określają ciśnienie, jakie powinno mieć koło dojazdowe. Najczęściej wynosi ono od 4,2 do 4,5 bara. Podobnie jak w przypadku pełnowymiarowego koła zapasowego, także i tutaj warto przynajmniej raz w miesiącu skontrolować ciśnienie.

Pozwoli to uniknąć przykrej niespodzianki w przypadku, gdy koło dojazdowe będzie potrzebne.

Koło zapasowe czy koło dojazdowe – które wybrać?

Odpowiedź jest prosta – koło zapasowe. Dlaczego? Ponieważ w wersji pełnowymiarowej odpowiada ono parametrom pozostałych kół, dzięki czemu po wymianie pozwala na jazdę z dozwolonymi prędkościami i nie wpływa negatywnie na bezpieczeństwo.

Koło zapasowe jest zazwyczaj zaopatrzone w oponę letnią. Dlatego, jeśli zdarzy się, że „złapiemy gumę” zimą, i tak niezbędna będzie jak najszybsza wizyta u wulkanizatora. W końcu, zgodnie z przepisami, opony zamontowane na tej samej osi powinny charakteryzować się identycznymi indeksami nośności i prędkości, a także takim samym stopniem zużycia bieżnika.

I choć pełnowymiarowe koło zapasowe ma takie wady, jak większe waga i rozmiar niż „dojazdówka”, a także sezonowość ogumienia, stanowi najlepsze rozwiązanie w przypadku przebicia opony. W końcu umożliwia utrzymanie prędkości jazdy i kontynuowanie jej bez natychmiastowej wizyty u wulkanizatora.

Idealnym rozwiązaniem w naszych warunkach byłoby posiadanie dwóch kół zapasowych, wymienianych wraz ze zmianą opon z letnich na zimowe. Receptą na sezonowość może być jednak zastosowanie opony całorocznej.