Jak szybkie są bolidy F1? Szokujące porównanie
Dotarcie do niej jest niezwykłą nobilitacją dla każdego kierowcy. W końcu Formuła 1 to „królowa sportów motorowych”. A jak bolid F1 wypada na tle innych pojazdów wyczynowych i samochodów drogowych? Sprawdźcie!
Bolidy F1 od 2014 roku wyposażone są w hybrydowe układy napędowe. Natomiast od 2022 roku mamy do czynienia z absolutną rewolucją techniczną. Jej podstawowe założenie obejmuje przede wszystkim zmianę koncepcji aerodynamicznej.
O ile wcześniej bolidy F1 były zaopatrzone w liczne elementy aerodynamiczne nadwozia, które zapewniały ogromny docisk, ale jednocześnie destabilizowały tył, o tyle aktualnie najważniejszą rolę w tym względzie powierzono ich spodowi. To właśnie on odpowiada za główny docisk aerodynamiczny, natomiast przednie i tylne skrzydła mają znacznie mniej skomplikowaną konstrukcję, a dodatki w nadwoziu (np. lotki) zostały zabronione.
Celem nowych zasad jest zmniejszenie zjawiska destabilizowania tyłu po to, aby kierowcy mogli zbliżyć się do samochodu jadącego przed nimi na wszystkich częściach toru, w tym w szybszych zakrętach. Zabiegi te mają zwiększyć widowiskowość Formuły 1, a to obecnie udaje się zresztą znakomicie.
Co jeszcze zmieniono? Zwiększono obręcze kół z 13- na 18-calowe, wprowadzono tarcze hamulcowe o średnicy 330 mm w miejsce 278 mm, podczas gdy liczba otworów chłodzących została zmniejszona z 1500 do 1100. Co ciekawe, każdy z nich ma minimalną średnicę co najmniej 3 mm, czyli większą niż w przeszłości (TUTAJ poznasz najdziwniejsze firmy sponsorskie w Formule 1).
Zgodnie z regulaminem jednostka napędowa pozostała bez zmian. Oznacza to, że za wprawianie bolidów F1 w ruch odpowiada 1,6-litrowy turbodoładowany silnik V6 z hybrydowym wspomaganiem. Maksymalne obroty ustalono no 15 000/min, natomiast moc szacowana jest na około… 1000 KM.
Przy minimalnej masie własnej wynoszącej 795 kg, oznacza to, że każdy koń mechaniczny ma do uciągnięcia zaledwie 0,79 kg! Dla porównania w niesamowicie szybkim, 720-konnym McLarenie 720S każdy koń mechaniczny musi zmagać się z masą 1,97 kg. Przepaść!
Bolid F1 na tle aut drogowych
Jak wyglądają przyspieszenia samochodu F1? 100 km/h ze startu zatrzymanego aktualny bolid osiąga w około 2,1 s, natomiast 200 km/h jedzie już po około 4,7 s. To imponujące liczby, którym nie jest w stanie podołać nie tylko wspomniany McLaren 720S (0-100 km/h w 2,9 s; 0-200 km/h w 7,8 s), ale i potężne Bugatti Chiron (TUTAJ przeczytasz o najlepiej przyspieszających autach ze skrzynią ręczną).
Jego 1500 KM, wyciskane z poczwórnie turbodoładowanego, 8-litrowego silnika W16 (dwie połączone ze sobą jednostki V8) wystarcza na rozpędzenie się do 100 km/h w 2,4 s, a do 200 km/h – w 6,5 s (według danych fabrycznych). Warto w tym miejscu wspomnieć, że w przeciwieństwie do bolidu F11, moment obrotowy trafia tutaj na cztery, a nie na dwa koła.
A to świadczy o przyczepności, jaką dysponują slicki Pirelli, zakładane na 18-calowe obręcze bolidu.
Bolid F1 – prędkość maksymalna
Tak naprawdę wszystko zależy od przełożeń skrzyni biegów, które są dostosowane do charakterystyki danych torów. Praktycznie na każdym bolidy Formuły 1 są zdolne do osiągania prędkości powyżej 300 km/h, ale rekord wszech czasów należy do Valtteriego Bottasa.
Fin dokonał tego 19 czerwca 2016 roku za kierownicą Williamsa. Miało to miejsce na ulicznym torze w Baku podczas Grand Prix Europy na 2,2-kilometrowej prostej. Bottas podczas kwalifikacji wykorzystał strugę powietrza, stworzoną przez jadącego przed nim Maxa Verstappena i w punkcie pomiaru prędkości miał 366 km/h.
Później Williams potwierdził jednak, że Bottas nadal przyspieszał, osiągając ostatecznie 378 km/h przed punktem hamowania na końcu prostej. Wcześniej rekord prędkości należał do Juana Pablo Montoy’i, który na torze Monza osiągnął 372,6 km/h. Miało to miejsce w 2005 roku.
Poniżej film z przejazdu Sergio Pereza na tej samej prostej i z prędkością 370 km/h, uzyskaną podczas GP Baku w 2017 roku. Niestety, wyczyn Bottasa nie jest dostępny na YT.
Pamiętać należy jednak, że jeszcze bardziej niesamowite wrażenie niż przyspieszenia czy prędkość maksymalna w bolidzie F1 robi przyczepność na każdym centymetrze toru.
Bolid F1 na tle bolidu IndyCar
Bolidy IndyCar korzystają z 2,2-litrowych, podwójnie doładowanych silników V6, które zadebiutowały w nich w 2012 roku. Sezon 2022 miał być ostatnim, kiedy były w użyciu, jednak datę premiery nowych jednostek przewidziano na 2024 rok. Wtedy do bolidów IndyCar trafi 2,4-litrowe, również podwójnie doładowane V6, ale wspomagane przez układ hybrydowy.
Bolidy amerykańskiej serii ważą około 720 kg, a ich silniki osiągają moc do 700 KM. W rezultacie do 100 km/h przyspieszają o około 0,5 s wolniej niż samochody F1. Za to zawodnicy tej serii mogą pochwalić się wyższą maksymalną prędkością, co wynika z faktu, że ścigają się także na torach owalnych, na których rzadko kiedy odpuszcza się gaz.
Mimo tego maksymalna prędkość, jaką osiągnął bolid IndyCar jest tylko odrobina wyższa niż w przypadku wyczynu Valtteriego Bottasa. Wynosi bowiem 379,81 km/h.
Najwyższa prędkość średnia podczas wyścigu padła w 2021 roku. Została uzyskana oczywiście w zawodach Indianapolis 500, rozgrywanych na owalnym torze. Dokonał tego legendarny Helio Castroneves, który ukończył je w czasie 2:37,19 godz., co daje niesamowitą średnią wynoszącą 306,89 km/h.
Dla porównania najwyższa średnia prędkość wyścigowa należy do Michaela Schumachera, który w 2003 roku na torze Monza, zwanym „świątynią prędkości” uzyskał 247,586 km/h.
Bolid F1 na tle bolidu F2
Masa bolidu Formuły 2 z kierowcą na pokładzie wynosi 755 kg. Do jego napędu służy 3,4-litrowy, turbodoładowany silnik V6 o mocy 620 KM przy 8750 obr./min i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 570 Nm przy 6000 obr./min. Powyższe dane są więc dość bliskie supersamochodom, które można spotkać na ulicy.
Bolid Formuły 2 od 0 do 100 km/h rozpędza się w 2,9 s, a do 200 km/h – w 6,6 s. Najwyższa uzyskana prędkość wynosi 335 km/h i została osiągnięta, tutaj zaskoczenie, na torze Monza.
Również bolid F2 korzysta z 18-calowych kół, które zostały wprowadzone w 2020 roku, z karbonowych tarcz hamulcowych, czy z systemu DRS. Ale na tle samochodu z „królowej sportów motorowych” prezentuje się dość blado.
Przykład? Choćby zeszłoroczne kwalifikacje na austriackim torze Red Bull Ring. Najlepszy czas podczas nich uzyskał Frederik Vesti. Jego wynik to 1:14,123 min. Dla porównania Max Verstappen osiągnął wtedy pole position z czasem 1:04,984 min.
Bolid F1 na tle maszyny z 24h Le Mans (WEC)
Maszyny serii WEC (World Endurance Race) są stworzone do zmagań długodystansowych, dlatego muszą zachować odpowiedni balans pomiędzy przyspieszeniami, prędkością maksymalną, zużyciem paliwa oraz niezawodnością.
Do końca 2022 roku wyróżniało się trzy główne kategorie tej serii: LMP1, LMP2 oraz LMP3. Oczywiście, najszybszy i najmocniejszy był samochód pierwszej kategorii (od 2023 roku zastąpiony przez Hypercary o mocy do 670 KM; minimalna masa własna: 1030 kg) w której przez ostatnie trzy lata rządził jeden model. Była nim Toyota GR010 Hybrid (TUTAJ poznasz auta z największymi silnikami).
Podobnie jak w przypadku bolidu F1, samochód Toyoty miał nadwozie wykonane z włókna węglowego i hybrydowy układ napędowy. W specyfikacji na 2022 rok ważył 1040 kg, a jego spalinowa, podwójnie doładowana 3,5-litrowa jednostka V6 wytwarzała 680 KM. Do pary miał układ hybrydowy, dający zastrzyk dodatkowych 272 KM.
Moment obrotowy z silnika spalinowego w GR010 trafiał do tylnych kół poprzez 7-biegową przekładnię sekwencyjną, natomiast z elektrycznego – do przednich. Co ciekawe, powyżej 190 km/h Toyota korzystała wyłącznie z jednostki spalinowej.
Przyspieszenie do 100 km/h trwało w około 2,5 s, a do 200 km/h – w około 7 s. Prędkość maksymalną mocno ograniczały przepisy dotyczące zużycia paliwa na okrążenie. Wynosiła ona około 306 km/h.
Jak szybki był samochód LMP1 na tle bolidu Formuły 1? To postanowiło pokazać Porsche w 2018 roku, gdy po odejściu z serii pozbyło się ze swojego auta wszelkich ograniczników. W rezultacie 1160-konne (waga: 849 kg bez kierowcy) 919 Hybrid Evo, za kierownicą którego zasiadał Neel Jani, na belgijskim torze Spa uzyskało czas okrążenia wynoszący 1:41,77 min.
Udało się go pobić dopiero Lewisowi Hamiltonowi w 2020 roku, gdy swoim Mercedesem w kwalifikacjach pojechał 1:41,252 min.
Ale to nie wszystko. Timo Bernard za kierownicą tego samego auta osiągnął absolutnie niesamowity czas pojedynczego okrążenia toru Nurburgring Nordschleife, wynoszący 5:19,54 min. W ten sposób pobił wynik należący do Stefana Bellofa, wynoszący 6:11,13 min i ustanowiony w 1983 roku (TUTAJ poznasz najbardziej przełomowe auta w historii).
Dla porównania świetne auta uliczne uzyskują tu „niskie” 7 minut! Najlepsze – „wysokie” 6 minut.
Bolid F1 na tle bolidu Formuły E
Bolidy Formuły E powstały z myślą o pionierskim podejściu do sportów motorowych, a ich zawody odbywają się niemal wyłącznie na tymczasowych torach ulicznych. Dlatego ciężko o bezpośrednie porównanie czasów z samochodami Formuły 1.
W specyfikacji na sezon 2022 dysponowały one silnikiem elektrycznym o mocy sięgającej 250 kW (340 KM), a do 100 km/h rozpędzały się w około 2,8 s. Prędkość maksymalna wynosiła 280 km/h.
Wraz z nowym sezonem Formuły E (2023) wprowadzono zupełnie nowy bolid (trzeciej generacji), który po raz pierwszy dysponuje dwoma silnikami. Moc? 815 KM! Osiągi? Praktycznie na poziomie Formuły 1!