Minimalny poziom paliwa – do jakich konsekwencji prowadzi częsta jazda na rezerwie?

Przy obecnych cenach benzyny i oleju napędowego zdarza się, że zwlekamy z tankowaniem auta np. do następnej wypłaty. W rezultacie jazda na rezerwie staje się codziennością. Minimalny poziom paliwa – do jakich konsekwencji prowadzi?

Praktycznie każdemu zdarzyło się jechać samochodem z minimalnym poziomem paliwa. Ale jeśli dochodzi do tego sporadycznie, nie stanowi to żadnego problemu. Tym bardziej że wiele samochodów z załączoną lampką kontrolną paliwa potrafi przejechać dystans nawet więcej niż 100 km (TUTAJ znajdziesz więcej informacji na ten temat).

Ale nagminne użytkowanie auta na rezerwie nie jest już najlepszym pomysłem. Prowadzi bowiem do przykrych i drogich do usunięcia konsekwencji.

Minimalny poziom paliwa: jak długo można jeździć na rezerwie?

Słynny „księgowy” zapala się, gdy w zbiorniku paliwa pozostaje około 5-7 l benzyny lub oleju napędowego. Ale, ile samochód przejedzie na takiej ilości tego życiodajnego płynu? Jest to ściśle uzależnione od marki i modelu. Średnio powinno wystarczyć na 60-70 km (TUTAJ przeczytasz, czemu nie tankować pod korek).

Co istotne, wiele nowoczesnych aut jest zaopatrzonych w komputer pokładowy, informujący o teoretycznym zasięgu na pozostałym paliwie. Tyle tylko, że jego wskazania nie są do końca dokładne, a niektóre urządzenia poniżej 50 czy 30 km nie pokazują już pozostałych kilometrów.

Eksperci zalecają, aby nie jeździć samochodem na minimalnym poziomie paliwa.

Poza tym dane te są szacunkowe i zależne od dotychczasowego sposobu jazdy. Czyli zarówno od drogi, po jakiej podróżowaliśmy, jak i stylu, preferowanego przez kierowcę. Poruszanie się w korku, jazda pod wzniesienie czy z wysokimi prędkościami z pewnością radykalnie wpłyną na pozostały zasięg (TUTAJ dowiesz się, co zrobić, gdy zatankowałeś niewłaściwe paliwo).

Minimalny poziom paliwa: czy jazda na rezerwie jest szkodliwa?

Bez dwóch zdań najlepiej unikać takiej sytuacji. Eksperci zalecają bowiem, aby poziom paliwa nie spadał poniżej 1/4. Jest ku temu kilka powodów. Oto one:

• może dojść do całkowitego wyczerpania paliwa – jeśli go zabraknie, możesz utknąć na dłuższy czas. Pół biedy, gdy będzie to miasto – wtedy stacja benzynowa powinna być dość blisko, a w razie potrzeby można liczyć na pomoc znajomych. W przypadku, gdy zabraknie ci paliwa z dala od zabudowań, niezbędne będzie wezwanie pomocy drogowej. W takiej sytuacji należy pamiętać również o zatrzymaniu się w możliwe jak najbezpieczniejszym miejscu
• może dojść do uszkodzenia pojazdu – częsta jazda na pusto jest szkodliwa przede wszystkim dla pompy paliwa. Owszem, jeśli ci się zdarzy to raz lub dwa, to nie ma sprawy. Ale pompa, która jest smarowana i chłodzona za pomocą paliwa w zbiorniku, jeśli jest go niewiele, zasysa również powietrze. A wtedy przez jakiś czas pracuje po prostu na sucho, co może prowadzić do konieczności wymiany tego elementu. Większość pomp paliwowych może działać przez cały okres eksploatacji pojazdu, ale nie, gdy często jeździsz z niskim poziomem paliwa. Wtedy należy się liczyć z drogą naprawą. Sam koszt robocizny wiąże się z kwotą od 600 do nawet 2000 zł
• może dojść do zatkania filtru paliwa – z biegiem czasu w zbiorniku w naturalny sposób gromadzą się brud, osad i zanieczyszczenia. Zwykle nie stanowią one problemu, ponieważ osadzają się na jego dnie. Ale gdy paliwo się kończy, istnieje większe prawdopodobieństwo, że brud zostanie wciągnięty przez pompę. W efekcie może dojść do zatkania filtra paliwa
• może dojść do przerw w zapłonie – podczas jazdy na niemal całkowicie opróżnionym zbiorniku paliwa, pompa może zasysać powietrze. W efekcie silnik nie otrzymuje wystarczającej ilości benzyny lub oleju napędowego. Często prowadzi to do przerw w zapłonie, przez co silnik traci moc, przerywa oraz wibruje. Oczywiście, może to prowadzić do uszkodzenia jego podzespołów

Minimalny poziom paliwa: jak zachowuje się wtedy samochód?

Pierwszymi oznakami niskiego poziomu paliwa jest przerywanie silnika. Jeśli przy niskim poziomie paliwa odczujesz takie konsekwencje, najlepiej poszukać bezpiecznego miejsca i zaparkować samochód na poboczu.

Konsekwencje braku paliwa mogą być dość drogie. Dlatego lepiej nie zwlekać z tankowaniem do ostatniej chwili.

Dlaczego? Ponieważ prawdopodobnie za chwilę dojdzie do całkowitego wyczerpania paliwa, w rezultacie czego auto może zatrzymać się na środku drogi.

Co powinno się zrobić, jeśli zabraknie paliwa?

Jeśli tak się stanie, należy pomyśleć przede wszystkim o zapewnieniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Czyli:

• włączyć światła awaryjne
• zjechać na pobocze w możliwe najbezpieczniejszym miejscu – jeśli wiesz, że nie dojedziesz na stację benzynową, poszukaj odpowiedniego miejsca, zanim silnik zgaśnie na dobre
• zadzwonić po pomoc – kolejnym krokiem powinno być uzyskanie pomocy. W pierwszej kolejności można zadzwonić po znajomego lub członka rodzina, który mieszka w pobliżu. Jeśli to nie zadziała, zawsze można wezwać pomoc drogową, która dostarczy paliwo wystarczające na dojechanie do najbliższej stacji benzynowej

Ile potrzeba paliwa, aby uruchomić samochód po jego wyczerpaniu?

Aby ponownie uruchomić samochód, potrzeba tylko około 4 litrów paliwa. Ale bez względu na to, ile benzyny lub oleju napędowego zatankujesz, upewnij się, że wystarczy go, aby dostać się do najbliższej stacji benzynowej.

Jeśli zabraknie paliwa w samochodach z silnikiem wysokoprężnym, uruchomienie silnika po napełnieniu zbiornika może być kłopotliwe.

O ile właściciele samochodów benzynowych mają ułatwione zadanie, o tyle w przypadku silników wysokoprężnych, całkowite wyczerpanie paliwa w zbiorniku niesie za sobą pewne konsekwencje. Dlaczego? Ponieważ w turbodieslach nadmiar powietrza w układzie paliwowym może powodować problemy z rozruchem.

W przypadku starszych modeli na wyposażeniu auta często znajdowała się pompka, pozwalające na odpowietrzenie układu i wstępne napełnienie go paliwem. W nowocześniejszych autach – zazwyczaj próżno jej szukać.

Co wtedy robić? Najlepiej zajrzeć do instrukcji obsługi lub skontaktować się z autoryzowanym serwisem.