Automatyczna skrzynia biegów – jak prawidłowo obsługiwać auto z taką przekładnią?
Automatyczna skrzynia biegów, która obecnie zyskuje na popularności, stanowi ogromny ukłon w stronę wygody kierowcy. I choć praktycznie wszystko wykonuje za niego, również i automat należy obsługiwać we właściwy sposób. Podpowiadamy, jak to robić.
Automat automatowi nierówny. Choć na rynku większość samochodów korzysta ze skrzyń z klasyczną przekładnią hydrokinetyczną, dostępne są również automaty z dwoma sprzęgłami, skrzynie bezstopniowe (CVT) oraz zautomatyzowane skrzynie manualne. Czyli z automatycznym sprzęgłem.
Wszystkie je łączy fakt, że uwalniają kierowcę od konieczności zmiany biegów. Poza tym automatyczne skrzynie biegów obsługuje się w bardzo zbliżony sposób. Tyle że w coraz większej liczbie nowoczesnych aut, w których automaty często mają 8 przełożeń (zdarza się też i 9-10), nie służą do tego już klasyczne „wajchy”.
Są to albo niewielkie przełączniki – jak w wielu modelach koncernu Volkswagen – albo też suwaki. Takie znajdziemy choćby w Citroenach czy Peugeotach. Z kolei w Mercedesach wyboru trybu dokonuje się za pomocą dźwigienki przy kierownicy.
Automatyczna skrzynia biegów: jak prawidłowo wybrać przełożenie?
Co rozumiemy przez wybór przełożeń? To tak naprawdę obsługa dźwigni, którą wybiera się czy auto ma jechać do przodu (D), cofać (R), czy też stać (P). Wiele współczesnych skrzyń automatycznych oferuje również możliwość wyboru trybu S lub manualnego. Jest jeszcze tryb N, czyli neutralny.
Najważniejszą regułą podczas obsługiwania automatu jest to, że przełączania pomiędzy podstawowymi trybami dokonujemy po całkowitym zatrzymaniu się samochodu. Jeśli więc chcemy przejść z D na R, auto musi nieruchomo stać w miejscu. I kropka! Inaczej może dojść do nadmiernego obciążenia skrzyni.
Współczesne auto, które jest obwarowane elektroniką, zapewne nie pozwoliłoby na taką zmianę w czasie jazdy, jednak nie warto tego próbować. Również nie należy przełączać w czasie jazdy w tryb N. Dlaczego?
Jazda w taki sposób, np. ze wzniesieniu, może doprowadzić do poważnego uszkodzenia skrzyni. W ustawieniu neutralnym w niektórych współczesnych samochodach dochodzi wtedy bowiem do spadku ciśnienia oleju. W efekcie przekładnia automatyczna może ulec przegrzaniu, prowadzącemu do trwałego uszkodzenia. Ciekawostka: w niektórych autach, np. w Alfie Romeo Giulia czy Stelvio, w tryb neutralny można przejść ciągnąc do siebie jednocześnie obie łopatki przy kierownicy.
Jeśli jednak chcemy przełączyć na ustawienie sportowe (S) czy manualne (M) – możemy to robić w czasie jazdy. W wielu współczesnych autach ustawienie ręczne nie daje pełnej swobody w przełączaniu biegów i auto – jeśli np. silnik dochodzi do maksymalnych obrotów – samo ingeruje w zmianę przełożenia na wyższe.
Choć ma to za zadanie oszczędzanie automatycznej skrzyni biegów, w niektórych sytuacjach – np. w zakręcie pokonywanym na granicy przyczepności – absolutnie nie jest wskazane. Może bowiem doprowadzić do odciążenia przodu i „złapania” podsterowności.
Automatyczna skrzynia biegów: czego nie lubi, czyli jak o nią dbać
Tak, jak wcześniej informowaliśmy, nie powinno się dokonywać wyboru przełożenia automatu w czasie jazdy. Poza tym należy unikać trybu N, o czym więcej piszemy w dalszej części artykułu. Jak ponadto powinno się dbać o skrzynię? Oto nasze wskazówki:
- unikaj jednoczesnego wciskania pedałów gazu i hamulca – może to spowodować przegrzewanie się oleju pracującego w skrzyni
- nigdy, także podczas powolnego toczenia się, nie przełączaj skrzyni w P – powoduje to zblokowanie kół i biegu, co może doprowadzić nawet do zniszczenia automatu
- unikaj jazdy przez głębokie kałuże – przez odpowietrznik w skrzyni (służy wyrównaniu ciśnienia) może się dostać do niej woda. Co to powoduje? Pogorszenie smarowania pracujących wewnątrz elementów
- nie baw się w „palenie gumy” – może w pewnych kręgach jest to „fajna” sprawa, ale w aucie z automatem może spowodować przegrzanie skrzyni i w konsekwencji drogą naprawę
- pamiętaj o regularnej wymianie oleju – przyjęło, że pierwszej wymiany należy dokonać po około 80 tys. km, a następnych już co 50 tys. km
Rodzaje automatycznych skrzyni biegów
Na rynku wyróżniamy następujące rodzaje automatów:
- klasyczny automat – do zmiany biegów służy tutaj przekładnia hydrokinetyczna, która nazywana jest przetwornikiem momentu obrotowego. Wykorzystuje ona energię cieczy, czyli oleju, do przekazywania go z elementu czynnego do biernego. Czyli z pompy do turbiny. W starszych automatach pracowało sprzęgło hydrokinetyczne, natomiast nowsze wykorzystują przekładnię hydrokinetyczną. O ile wcześniejsze rozwiązania składało się z pompy i turbiny, współczesne ma dodatkowy wirnik kierownicy
- z dwoma sprzęgłami – to rozwiązanie rozpowszechnił Volkswagen, wprowadzając na rynek skrzynię DSG. Pierwszy raz pojawiła się ona w 2003 roku – w Golfie R32. Przekładnię taką wyróżniają dwa sprzęgła, obsługiwane za pomocą skomplikowanej mechatroniki. Jedno służy do zmiany biegów parzystych, a drugie – do nieparzystych. Dzięki temu, w chwili, gdy auto korzysta z jednego biegu, drugi czeka w gotowości
- skrzynia zautomatyzowana – to tak naprawdę ręczna skrzynia z automatycznym sprzęgłem. Niestety, rozwiązanie to nie sprawdziło się. Taka skrzynia pracuje wolno, a na dodatek – z wyczuwalnym szarpaniem
- skrzynia bezstopniowa – czyli CVT. W tym przypadku w miejscu klasycznych kół zębatych znajduje się para stożków, pomiędzy którymi jest rozwieszony stalowy pas lub łańcuch. Największe zalety takiej skrzyni to płynna praca oraz prosta konstrukcja. Nowoczesne przekładnie CVT potrafią symulować zmiany biegów, dzięki czemu można uniknąć irytującego jednostajnego wycia podczas przyspieszania z gazem w podłodze
Holowanie samochodu z automatyczną skrzynią biegów – czy jest to możliwe?
Jest to ryzykowne, ale możliwe. Pamiętać jednak należy, aby włączyć silnik i ustawić skrzynię w przełożeniu N. Jeśli auto ma napęd na obie osie z możliwością odłączenia jednej osi – zdecydowanie należy to uczynić. Z kolei w przypadku pojazdów ze stałym układem 4×4, trzeba będzie już skorzystać z pomocy lawety.
Ale tego, czy dany model samochodu rzeczywiście można holować – najlepiej dowiedzieć się z instrukcji obsługi. To właśnie tutaj kierowca znajdzie wskazówki nie tylko, czy można to robić, ale i w jaki sposób.
W przypadku pojazdów z automatyczną skrzynią biegów zazwyczaj nie należy przekraczać prędkości 40-50 km/h. Poza tym producenci często wskazują odległość, na jaką można holować dane auto – przeważnie jest to nie więcej niż 50 km.
Automatyczna skrzynia biegów – ile wytrzyma?
Oczywiście, wszystko zależy od sposobu użytkowania. Przyjmuje się jednak, że najtrwalsze są klasyczne automaty z przekładnią hydrokinetyczną. W ich przypadku trwałość szacuje się nawet na 250-300 tys. km.
Z kolei przekładnie CVT swobodnie powinny wytrzymać przebieg 200-250 tys. km. W skrzyniach DSG sprzęgła suche mogą zacząć szwankować już po 150 tys. km. Z kolei mokre – po około 200 tys. km. Do tego dochodzą wcale nieczęste problemy z mechatroniką. Czyli z urządzeniem elektronicznym, które na podstawie informacji m.in. o obrotach silnika i położeniu pedału gazu, dobiera odpowiedni bieg.
Automatyczna skrzynia biegów: czy warto w nią zainwestować?
Odpowiedź jak zawsze brzmi – i tak, i nie. Aby ją znaleźć, warto po prostu rozważyć zalety i wady automatycznej skrzyni biegów.
Zalety automatycznej skrzyni biegów:
- łatwiejsze prowadzenie
- wygoda na co dzień – nie trzeba zmieniać biegów, ani pamiętać o wciskaniu sprzęgła
- płynniejsza jazdy – kolejny element wpływający na komfort. Automatyczne skrzynie biegów zapewniają gładką zmianę przełożeń i płynną jazdę
- komfort podczas jazdy w korkach
Wady automatycznej skrzyni biegów:
- droższa w zakupie
- nie każdy automat nadaje się dla fana dynamicznej jazdy
- droga naprawa